Archiwum transmisji online >><kliknij tutaj>

poniedziałek, 18 lipca 2011

Czego nie zabieramy na pielgrzymkę...

12 tomów encyklopedii powszechnej. Jeśli ktoś poczuje nieodpartą potrzebę natychmiastowego sprawdzenia wszystkich lewych dopływów Wisły, grupa medialna służy Wikipedią. No, chyba, że encyklopedie chcesz dźwigać w ramach umartwienia.

Aparatu do nurkowania. Do mycia w misce się nie przyda, nurkowanie w studniach jest niewskazane.

Czekolady. Kto nie niósł czekolady w małym plecaku nie wie, cóż to znaczy, gdy kapać zaczyna ona po nogach… I jak to wygląda dla tego, kto nie wie, że to czekolada…!

Ekspresu do kawy. O kawie będziesz marzyć. Takiej porządnej. Gorącej. Mocnej. Będziesz marzyć rano. I w południe. I po południu. Codziennie. Ale nawet jeśli
weźmiesz ekspres, to prawdopodobnie nie będziesz miał gdzie go podłączyć. A brat pakujący bagaże uzna cię za złośliwego typa, który zagraca mu samochód.

Kompletu pościeli. Pierwszej nocy to byłby jeszcze komplet pościeli, drugiej – już raczej ściereczka do podłogi.

Lusterka. Nie brać, nie pożyczać, w ogóle do niego nie zaglądać! Chyba, że ktoś potrzebuje porządnie sobie popłakać... Pociesz się – wyglądasz źle, ale inni wyglądają nie lepiej!

Łyżew. Lodu, zimy i śniegu się zachciewa, co…? Nic z tego!

Nawigacji GPS. Twój ksiądz przewodnik jest bardziej niezawodny! I nie informuje cię natrętnie co kilka minut, że jeszcze „siedem dni prosto, potem lekko w prawo”.

Parasolki. Geneza tego zjawiska nie jest znana, ale zasadniczo parasolka na pielgrzymce to obciach i już. 

Psa. Istnieje niebezpieczeństwo, że pozostali pielgrzymi przekarmią go lub zagłaskają na śmierć. Ale do końca będzie wyglądał na zadowolonego!

Sprzętu wędkarskiego. Postój nad zbiornikiem wodnym być może się trafi, ale śpiew pielgrzymów płoszy ryby na trzy dni. Tyle czasu na łowienie nie masz.

Stoperów do uszu. Być może przyjdzie moment, że będziesz miał dość słuchania przewodnika albo sióstr śpiewających po raz siedemnasty tę samą piosenkę. Ale przecież ich kochasz, nie zrobisz im takiego świństwa! Odtwarzacze MP3 mieszczą się w zasadzie w tej samej kategorii.

Szalika ulubionej drużyny piłkarskiej. Po pierwsze – za ciepło. Po drugie – sprawdź, którędy idziemy i czy będziesz z nim bezpieczny!

Tipsów. Ach, jak cudnie zbierać się pod nimi będzie kurz z drogi! I piaseczek, i pot, i resztki paprykarzu po śniadaniu!

Ulubionej porcelanowej filiżanki. Bo tylko woda z metalowego, obitego kubka smakuje tak, jak powinna!

Warcabów. Naprawdę myślisz, że będziesz się AŻ TAK nudzić??????

Przyborów do makijażu. Wszystko cokolwiek z makijażem związane około południa spływać ci będzie z twarzy malowniczymi kolorami smugami… W zasadzie jeśli kto lubi malarstwo Picassa, może spróbować...!

Żelazka. W stodole może być problem z prądem. Poza tym cokolwiek czystego i wyprasowanego założysz na siebie rano, za godzinę i tak będziesz wyglądać, jakbyś nie przebierał się od trzech dni.

Źródło: Strona internetowa Pieszej Pielgrzymki Archidiecezji Gnieźnieńskiej.