Co skłania pielgrzymów do opuszczenia bezpiecznej łodzi, czyli poświęcenia czasu wolnego, by spotkać się na pielgrzymim szlaku przypominającym niekiedy nieznane i niepewne wody pośród szalejącej burzy?Wyjście z łodzi to krok wiary, by dołączyć do grona "chodzących po wodzie" i osobiście doświadczyć obecności i mocy Boga.
To wyzwanie do podjęcia zadań przekraczających czasami nasze możliwości i wymagających zaufania do Boga: jak świadomie wkraczać w sytuacje, w których nie poradzilibyśmy sobie bez Jezusa, a także jak z Bożą pomocą pokonywać obawy oraz trudności, i nie poddawać się w razie porażki.
To wyzwanie do podjęcia zadań przekraczających czasami nasze możliwości i wymagających zaufania do Boga: jak świadomie wkraczać w sytuacje, w których nie poradzilibyśmy sobie bez Jezusa, a także jak z Bożą pomocą pokonywać obawy oraz trudności, i nie poddawać się w razie porażki.Zaufanie Jezusowi pozwala wejść na wyższy poziom mądrości duchowej, poza to co sobie zorganizowaliśmy w naszym wygodnym życiu, by się zabezpieczyć. Nasze codzienne życie może wydawać się nieznośnie przewidywalne i monotonne. Jakaś mała cząstka nas wyrywa się ku otwartym horyzontom, ku łukowi zakrętu, który ginie wśród nieznanych wzgórz. A zatem istotne jest rozpoznanie swojej łodzi i wyjście z niej, aby poznać z pierwszej ręki życie wiary, o którym inni tylko rozmawiają.
