Jak wyglądały kazania świętego? Były czasami niezwykle krótkie. Potrafił on wejść na ambonę i powiedzieć tylko jedno słowo - "Jezus", w taki sposób, że ludzie płakali. Przede wszystkim był człowiekiem modlitwy i ascetą. Nie przywiązywał wagi do dóbr doczesnych, a w ramach umartwień jadał spleśniałe ziemniaki.
Ekspres Kaszubski wyruszył dziś z Torunia inną trasą niż zwykle. Droga do Aleksandrowa Kujawskiego przebiegała głównie przez tereny leśne. Całe szczęście, że mieliśmy przewodnika w osobie leśniczego, ponieważ już na początku trasy był napis "Wstęp wzbroniony. Wejście grozi śmiercią". Wynikało to z tego, że przechodziliśmy przez poligon wojskowy (słychać było w oddali odgłosy wystrzałów). Podobno droga ta jest nieco krótsza od dotychczasowej. Pierwszy etap miał długość ok. 13 km. Biegł piaszczystymi drogami w cieniu drzew wzdłuż linii kolejowej.
Ten utwór biblijny przypomniał nam o zagadce sprzed dwóch dni: Gdzie i jak należy całować dziewczynę, aby nie było grzechu? Poniżej prezentujemy filmiki, w których ksiądz Piotr oraz Małgosia (jedna z pątniczek - pełnoletnia:) odpowiadają na to pytanie:
Małgosia z Gdańska
ks. dr Piotr Przyborek
Pielgrzymka Pelplińska |
Powyższe niedogodności zostały w 100 procentach wynagrodzone fantastycznym przyjęciem w Zakrzewie. Powitała nas miejscowa orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej. Poniżej prezentujemy dwa nagrania.
W Zakrzewie pielgrzymka została podzielona na dwie grupy. My zostaliśmy właśnie w tej miejscowości, natomiast druga grupa poszła do Sędzina. Nie byliśmy z tego zadowoleni, gdyż chcieliśmy iść dalej. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Co prawda zakwaterowano nas znowu w szkole (a nie u gospodarzy jak większość osób), ale mamy internet - pani dyrektor gimnazjum oddała nam do dyspozycji całe swoje piękne biuro.
Jutro pobudka o 4.15, bo przed nami najdłuższy odcinek. Trzymajcie za nas kciuki. Idziemy spać.