Dzisiejszym celem naszego pielgrzymowania jest Sanktuarium Matki Bożej Trudnego Zawierzenia w Jordanowie. Ale zacznijmy relację od początku dnia.
Nocleg spędziliśmy w internacie, a może precyzyjniej byłoby napisać, że również i na terenie przyległym. Wojtek spał bowiem na podłodze w internacie, a ja poszedłem do auta. Wojtek siedział przy komputerze trochę dłużej, by wgrać zaległe filmiki i dopracować niektóre posty. Pani pilnująca internatu zgasiła światło około północy i gdy tylko mnie wypuściła na zewnątrz, sama poszła spać. Na korytarzu był taki zaduch, że można było powiesić siekierę. Wojtek po omacku znalazł sobie legowisko na korytarzu i przy okazji "stratował" dwie osoby. Ja postanowiłem pójść do auta na tylne siedzenie i tego nie żałuję.
Pomimo krótkiej nocy spałem dość dobrze. Wojtek po ciemku nie mógł znaleźć stoperów i przez całą noc słuchał "rzężenia" jednego z pielgrzymów. Ten starszy człowiek chrapał mu wprost do ucha. :)
Po mszy św. o 6 bernardyni z klasztoru w Kalwarii przygotowali dla nas śniadanie. Klasztor wygląda ślicznie w porannym słońcu, a przy dobrej pogodzie ze wzgórza rozciągają się piękne widoki na okolicę.
więcej istotnych informacji o Kalwarii Zebrzydowskiej można znaleźć w wikipedii>>
Wymarsz nastąpił tuż po śniadaniu, w kierunku Makowa Podhalańskiego. Od samego rana słoneczko przygrzewało. Wyzwaniem dzisiejszego dnia było wchodzenie na Górkę Makowską, na którą wspinaczka zajęła około pół godziny. Trud ten rekompensowały jednak przedgórskie widoki.
Mimo dość trudnej trasy niektórych pielgrzymów rozpierała energia i entuzjazm. Można to było zauważyć na postojach, gdzie odbywały się tańce.
Fotorelacja z naszego przybycia do Jordanowa oraz podziękowanie "za piękny przykład wiary" została zamieszczona na oficjalnym stronie internetowej miasta Jordanów www.jordanow.pl
Z 17 na 18 sierpnia Jordanów gościł Pielgrzymów Pieszej Pielgrzymki Kaszubskiej z Helu przez Jasną Górę do Levoćy na Słowacji.Ponad tysiąc kilometrową trasę uczestnicy Pielgrzymki pokonują kierowani przez Księdza Profesora Jana Perszona, Dziekana Wydziału Teologii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.
W Sanktuarium Matki Boskiej Trudnego Zawierzenia, Pielgrzymów przywitał Ksiądz Proboszcz Paweł Gunia.
Ponad 250 –cio osobowa grupa Pielgrzymów z radością przyjęta została przez gościnnych jordanowian. Ilość miejsc noclegowych przerosła potrzeby Pielgrzymki, co świadczy o otwartości i życzliwości naszych mieszkańców .
Rankiem osiemnastego sierpnia, po Mszy Świętej o godzinie 6.oo Pielgrzymi, żegnani przez Ks. Gunię i mieszkańców, wyruszyli do Ludźmierza.
Za piękny przykład wiary – serdecznie DZIĘKUJEMY !
Szczęść Wam Boże !!!
Jordanów leży na malowniczym wzniesieniu, nad rzeką Skawą. Zlokalizowane na pograniczu Beskidu Makowskiego, Żywieckiego i Beskidu stanowi doskonałą bazę wypadową w okoliczne pasma górskie.
Założone w 1564 roku jest najstarszym i jednym z ładniejszych miast na terenie powiatu suskiego. Nad miastem wznosi się piękna sylwetka kościoła a nad mieszkańcami otacza swą opiekę Matka Boska Trudnego Zawierzenia, której wizerunek znajduje się wewnątrz świątyni.
Cudowny obraz znajduje się nieprzerwanie na jordanowskiej ziemi od przełomu XVI/XVII wieku. Słynie z wielu łask okazanych tym, którzy w trudnych chwilach zwracają się w modlitwie. Kult Matki Bożej trwa tu nieprzerwanie już od ponad czterech wieków.
Więcej o tym obrazie Matki Boskiej >> [kliknij]
A na koniec prezentujemy naszą flagę (jest w komplecie wraz z sześcio metrową tyczką). Chyba robi wrażenie, bo wykonujacy zdjęcie nie mógł skupić się na zadaniu i pomylił przyciski w aparacie :). Przy okazji pozdrawiamy dziewczyny, które są na zdjęciu i dziękujemy za przygotowanie pysznego posiłku.
